piątek, 7 maja 2010

Ponidzie wiosenne, Ponidzie leniwe

Majowy weekend minął mi pod znakiem wyjazdu na Ponidzie, ojczyznę Wolnej Grupy Bukowiny. Dla geograficznie niezorientowanych – to taki skrawek ziemi pomiędzy Kielcami a Krakowem, rozciągnięty wokół Buska–Zdroju, Wiślicy i Pińczowa. Magiczne miejsce, w którym wiosna co roku wybucha feerią kolorów, połączenie mroków średniowiecza z przyrodniczymi osobliwościami. Tak właśnie wyobrażałbym sobie polskie Shire.

No, ale do rzeczy :-). Dziś we Wrocławiu koncertuje WGB, chciałbym więc rozpracować jedną z najbardziej znanych piosenek tej grupy – Nutę z Ponidzia. Być może uda się Wam dzięki temu łyknąć trochę bellonowskiego klimatu w zaciszu własnych domów...

Do posłuchania

Tekst i jedyne słuszne chwyty

Nuta z Ponidzia
(sł. i muz. Wojciech Bellon)

a F E a F E

Polami, polami, po miedzach, po miedzach1 a F G C7+
Po błocku skisłym2, w mgłę i wiatr d7 G C7+
Nie za szybko, kroki drobiąc h7 E7

Idzie wiosna3, idzie nam a G6 F7+ G
Idzie wiosna, idzie nam a G e E a F E (a F E)

Rozłożyła wiosna spódnicę zieloną
Przykryła błota bury błam4
Pachnie ziemia ciałem młodym

Póki wiosna, póki trwa
Póki wiosna, póki trwa

Rozpuściła wiosna warkocze kwieciste
Zbarwniały łąki niczym kram5
Będzie odpust pod Wiślicą6

Póki wiosna, póki trwa
Póki wiosna, póki trwa

Ponidzie wiosenne, Ponidzie leniwe
Prężysz się, jak do słońca kot
Rozciągnięte na tych polach h7 E7
Lichych lasach7, pstrych łozinach8 h7 E7
Skałkach słońcem rozognionych9 h7 E7
Nidą w łąkach roziskrzoną h7 E7

Na Ponidziu wiosna trwa
Na Ponidziu wiosna trwa
Na Ponidziu...

Przypisy

1. Tradycje rolnicze na Ponidziu sięgają tysięcy lat, każdy skrawek ziemi jest tam zajęty pod uprawy. Niektóre rezerwaty stanowią wręcz wysepki pomiędzy zaoranymi pasami gleb. Szlaki turystyczne prowadzą najczęściej miedzami i wiejskimi drogami.
2. W tym roku miałem wątpliwą przyjemność zasmakowania turystyki w nadnidziańskim błocku :-). Ludzie osiedlali się w tych stronach nie bez powodu – chcieli wykorzystać szalenie żyzne gleby, czarnoziemy gęste i tłuste jak masło. W rezultacie idąc miedzą podczas deszczu można zapomnieć, że buty odzyskają kiedyś swój kolor.
3. Wiosna na Ponidziu to temat–rzeka. Tutejsza przyroda jest pod wieloma względami niezwykła, co potwierdza liczba rezerwatów florystycznych. Małe zadrzewienie powoduje, że niższe piętra roślinności mają sporo do powiedzenia.
4. Błam to podobno termin zaciągnięty z kaletnictwa, oznaczający zszyte ze sobą kawałki skóry.
5. Łąki na Ponidziu definitywnie mają czym barwnieć. Zazwyczaj pierwiosnki, miłki i mlecze przeplatają zieleń traw żółtymi kwiatami.
6. Wiślica to prastare miasto, dawna stolica plemienia Wiślan. To właśnie tu miał się odbyć chrzest pogańskiego księcia, na długo przed 966 rokiem.
7. Długa obecność człowieka nad Nidą spowodowała ogromne ubytki w zalesieniu, skupiska drzew są tu wręcz rarytasem ;-).
8. Łozina to gatunek wierzby.
9. Mowa tu o skałach zbudowanych z gipsu krystalicznego. Gips ten, widziany pod odpowiednim kątem, odbija promienie słońca, zupełnie jak metaliczna powierzchnia. Warto wspomnieć o tym, że Ponidzie jest mocno eksploatowanym gipsowym zagłębiem. Budując w Polsce dom pewnie nieświadomie umieszczacie w nim cząstkę krainy Bellona :).

1 komentarz:

  1. Fantastyczny jest ten fragment wideo powyżej. Ależ się zrobiło wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń